Gdy kontrahent okazuje się bankrutem. Jak uniknąć współpracy z niewypłacalnymi firmami?
Problemy finansowe, niewypłacalność, a w ostateczności bankructwo – coraz więcej firm w Polsce realizuje taki scenariusz. Tylko w I kw. tego roku upadłość ogłosiło ponad 100 biznesów, pozostawiając po sobie 14,4 mln zł długów. Chcąc uniknąć kłopotów wynikających ze współpracy z niewypłacalnym kontrahentem, warto sprawdzić go w bazie danych KRD BIG S.A.
Dane o kondycji polskich firm nie napawają optymizmem. Od początku 2023 r. mamy do czynienia z rekordową liczbą bankructw. W I kw. tego roku upadłość ogłosiło 105 przedsiębiorstw, o 17 proc. więcej niż w IV kw. 2022 r. Bankruci pozostawili po sobie niezapłacone zobowiązania na ponad 14 mln zł. Ale to i tak nie oddaje skali problemu. 380 właścicieli jednoosobowych działalności gospodarczych skorzystało z możliwości ogłoszenia upadłości konsumenckiej po wcześniejszym zamknięciu firmy. Takie osoby nie zostały ujęte w statystykach bankructw firm.
Wielu przedsiębiorców zdecydowało się także na przeprowadzenie restrukturyzacji. W I kw. 2023 r. ten krok podjęły 1052 firmy (w IV kw. 2022 r. zapoczątkowano 874 sprawy). Podmioty nie zapłaciły wierzycielom 55 mln zł. Łącznie bankruci i firmy w trakcie przekształcania zalegają blisko 70 mln zł.
Model biznesowy? Nie płacić!
Co ciekawe, wiele JDG, które dopiero zostały założone i już w pierwszym roku działalności trafiły do bazy danych Krajowego Rejestry Długów, było wcześniej notowanych jako dłużnicy. Schemat jest prosty: firmy funkcjonowały pod innymi nazwami, ale miały ten sam NIP. Zawodowi dłużnicy to niestety coraz częstszy problem w polskiej gospodarce. Tacy przedsiębiorcy z niepłacenia faktur uczynili swój model biznesowy.
Według danych KRD co piąta firma, która ogłosiła upadłość w pierwszym kwartale 2023 r., miała problemy z płaceniem kontrahentom na dwa lata przed bankructwem. Wtedy już widniała w rejestrze dłużników. Rok przed upadłością w bazie KRD znajdowało się prawie 27 proc. podmiotów, 41 proc. można było znaleźć z półrocznym wyprzedzeniem, a trzy miesiące przed ogłoszeniem upadłości aż połowę. Największe długi zostawiły po sobie firmy z sektora przemysłu – na kwotę 10 mln zł, oraz budownictwa – 2 mln zł.
W przypadku firm, które poddały się restrukturyzacji, 17 proc. było wpisanych do KRD 24 miesiące przed tym, zanim rozpoczęły postępowanie.
Jak to możliwe, że przyszli bankruci dalej spokojnie realizowali kolejne zlecenia, zamawiali towar i usługi, wiedząc, że ich kontrahenci najprawdopodobniej nie otrzymają za nie zapłaty? Nierzetelne firmy – bądź po prostu takie, które mają problemy finansowe – w większości przypadków bazują na braku przezorności drugiej strony. Wiele osób przed nawiązaniem współpracy wciąż nie ma w zwyczaju sprawdzania sytuacji finansowej swojego partnera biznesowego. A nawet jeśli, to często rezygnuje z obawy, że zebranie informacji będzie kosztowne i pracochłonne.
Jak uniknąć współpracy z bankrutem?
Eksperci zwracają uwagę, że warto monitorować nie tylko nowych kontrahentów, ale też firmy, z którymi współpracuje się od dawna. Wielokrotnie zdarza się, że z pozoru dobrze prosperujące biznesy mają ogromne długi. Nawet zaufany partner może przestać płacić zobowiązania, a odzyskanie pieniędzy, także z udziałem firmy windykacyjnej, z upływem czasu staje się coraz trudniejsze.
Aby nie narazić swojej firmy na straty wynikające ze współpracy z bankrutem, lepiej działać z wyprzedzeniem. Rozwiązaniem jest sprawdzanie kontrahenta z pomocą Krajowego Rejestru Długów BIG S.A. To biuro informacji gospodarczej powstało 20 lat i jest pierwszym BIG-iem na polskim rynku.
Co ważne, regularnie przybywa firm i konsumentów, którzy decydują się sięgać do zasobów KRD. Z bazy danych pobrano już ponad 374 mln raportów. Tylko w ciągu godziny o swoich partnerów handlowych pyta ponad 1000 przedsiębiorców, a aż 76 proc. z nich znajduje dłużników.
Pobranie raportu z KRD zajmuje kilka sekund. Dzięki niemu uzyskamy wiedzę, czy współpracująca z nami firma jest zadłużona oraz czy ma problemy ze spłacaniem kredytów i pożyczek. Dodatkowo korzystając z usługi Analizy wiarygodności płatniczej, dowiemy się o zdolności danego przedsiębiorcy do terminowego wywiązywania się ze zobowiązań oraz jakie jest prawdopodobieństwo wpisania go do rejestru dłużników. Co ważne, z bazy danych KRD BIG S.A. można korzystać o dowolnej porze i z dowolnego miejsca, a jedyne, co jest potrzebne, aby sprawdzić inną firmę, to jej numer NIP.
Kolejną wartościową opcją jest usługa monitoringu 24/7, która pozwala mieć drugą firmę cały czas na oku. W sytuacji, gdy przedsiębiorca, którego monitoring zleciliśmy, zostanie dopisany do listy dłużników – lub dokonał właśnie spłaty zobowiązań – natychmiast zostaniemy o tym poinformowani przez KRD (mailem lub SMS-em).
Chcesz uniknąć współpracy z bankrutami i zawodowymi dłużnikami? Korzystaj z zasobów Krajowego Rejestru Długów BIG S.A.